Wzruszające, dramatyczne, niezwykłe opowieści o gorących porywach serca, seksie, który w najstraszniejszych chwilach stawał się namiastką bliskości, a czasem ostatnią przyjemnością w życiu, i o miłości dojrzałej, która przetrwa wszystko. Miłości będącej świadectwem tego, jak bardzo potrzebujemy bliskości drugiego człowieka i siły, jaką daje świadomość, że mamy do kogo wracać i na kogo czekać. Wśród bohaterów książki odnajdziemy zwykłych warszawiaków, a także poetów, artystów, a nawet warszawską prostytutkę. Wszystkich ich łączy powstańcza miłość - miłość młodych ludzi, którzy nie wiedząc, czy dożyją jutra, ze wszystkich sił próbowali przeżyć jak najpiękniej każdą ofiarowaną im chwilę. Miłość, w której każdy może odnaleźć odzwierciedlenie własnych przeżyć.
UWAGI:
Bibliografia, netografia, filmografia na stronach 474-488.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Większość z nich ma już ponad dziewięćdziesiąt lat. Potrafią cieszyć się każdą przeżytą chwilą. Coraz częściej i chętniej opowiadają o najtrudniejszych latach swojego życia. Z błyskiem w oku mówią o konspiracyjnej działalności i akcjach, w których brali udział, a które na trwałe zapisały się w naszej historii. O przyjaźniach na śmierć i życie, pieczętowanych czynami i ofiarą, a nie deklaracjami. O miłościach rodzących się nie przy śpiewie ptaków, ale w huku rozrywających się pocisków. Ukochanej, zamiast pęku kwiatów, przynosiło się wtedy tak trudny do zdobycia kubek wody.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pozbawione mieszkańców miasto widmo zostało skazane na zagładę. Specjalne oddziały niemieckie niszczyły je metodycznie, kwartał po kwartale. Po ich przejściuw milczących ruinach poza zdziczałymi kotami nie było już nikogo.Książka opowiada o dramatycznych miesiącach po kapitulacji Powstania, zbierając relacje tych, którzy pozostali w mieście:X Pielęgniarek opiekujących się rannymi w szpitalachX Żołnierzy batalionu "Kiliński" osłaniających ewakuację ludności cywilnej i szpitaliX Bibliotekarzy i muzealników starających się w ramach tzw. akcji pruszkowskiej ratować dobra kultury z niszczonej WarszawyX Warszawskich Robinsonów - ludzi, którzy chcieli lub musieli ukrywać się w ruinach pustego miastaX Młodych mieszkańców Warszawy wcielonych siłą przez Niemców do komand sortujących i pakujących ocalały dobytek przed wysyłką do Rzeszy.Przez sześćdziesiąt trzy dni "Jurek" walczył na pierwszej linii. Czasem działo się więcej, czasem mniej, jednak każdy kontakt z Niemcami oznaczał walkę na śmierć i życie. Teraz żandarmi niemieccy zwracali się do nich per Kameraden. Jemu na ich widok palec odruchowo wędrował do spustu. "Przyzwyczaiłem się do tego, że do Niemców się strzela".Niemieccy żołnierze z magazynów Domu Towarowego Braci Jabłkowskich powyciągali samochodziki-zabawki, nakręcali je i puszczali po rozoranej jezdni. Bawili się tymi autkami, a na Marszałkowskiej komanda niemieckie systematycznie, dzień po dniu, paliły dom po domu.Żołnierze Brandkommando zjawili się spalić Bibliotekę Narodową i nie spodziewali się zastać kogokolwiek w budynku. Dyrektor Grycz okazał dokumenty wystawione przez generała SS stwierdzające, że biblioteka ma zostać jednak ewakuowana. Podpalacze wycofali się niechętnie, rzucając na odchodne: "Ale się spieszcie. My nie będziemy długo czekać".Marcin Ludwicki.
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 277-296.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni